26.04.2013
Nasze Koło Położnicze dnia 11.04.2013 miało okazję wybrać się na spotkanie z wybitnym lekarzem ginekologiem- położnikiem, który posiada wieloletnie doświadczenie w przyjmowaniu porodów domowych.
Jako przyszłe położne chcemy poszerzać naszą wiedzę z zakresu alternatywnych metod prowadzenia porodu, dlatego wizyta tak znakomitego lekarza znacznie poszerzyła nasze horyzonty.
W swoich opowiadaniach dr Jankowski często powoływał się na osobę profesora Fijałkowskiego, wybitnego polskiego położnika, który znacznie przyczynił się do rozwoju tej gałęzi medycyny w naszym kraju- jest to twórca pierwszego modelu szkoły rodzenia w Polsce. Polecone nam zostały jego dzieła, m.in. “Dar rodzenia” czy “Naturalny rytm płodności”.
Dr Jankowski poruszał również temat nadmiernej medykalizacji porodów w Polsce, mówił o negatywnych skutkach i konsekwencjach tego zjawiska. Wiąże się to nieodłącznie z pojęciem aktywnego uczestnicta rodzącej w porodzie, gdyż jeśli dostaje ona zbyt wiele czasami zupełnie niepotrzebnych leków (Oksytocyna, środki przeciwbólowe- np. Dolargan czy znieczulenie zewnątrzoponowe) to kobieta nie jest w stanie sama o sobie decydować, nie może być “współtwórcą” porodu razem z partnerem.
Rozmawialiśmy również o wyższości porodu naturalnego nad porodem szpitalnym, o plusach i minusach jednego i drugiego. Jak rozmawiać o tym z ciężarnymi i jak zwiększać ich świadomość co do własnej aktywności porodowej. Doktor podkreślał fakt, iż pojęcie “bólu porodowego” bardzo łatwo może być zastąpione przez “trud, uciążliwy wysiłek, skurcze porodowe”, co wpływa pozytywnie na rozwój psychoprofilaktyki porodowej, czyli odzyskania i utrzymania doznań, które gwarantują ciąg porodu.
Większość dziewczyn obecnych na spotkaniu bardzo interesowało, jakie są kryteria dopuszczenia kobiety do porodu domowego i jak to wszystko wygląda od strony formalnej. Kto wie, być może za jakiś czas jedna z nas pójdzie w ślady doktora Jankowskiego i będzie szerzyć ideę porodów domowych. Jesteśmy wdzięczne za przekazanie nam tak obszernej wiedzy i poświęcony czas.